Piotrków Trybunalski II | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
dzisiaj: 45, wczoraj: 636
ogółem: 384 748
statystyki szczegółowe
|
|
|||||||||
|
Do 11 razy sztuka - wczoraj pierwszy raz w historii Victoria Żytno wygrała na boisku w Gorzędowie. Mecz zakończył się zwycięstwem naszej drużyny 3:1. Dwie bramki zdobył Damian Rozpendek, jedną - Marcin Śmigielski.
Polonia Gorzędów - Victoria Żytno 1:3 (0:1)
0:1 - 24' Damian Rozpendek (asysta Adam Górski)
1:1 - 75'
1:2 - 85' Marcin Śmigielski (rzut karny po po akcji Damiana Rozpendka)
1:3 - 86' Damian Rozpendek (asysta Tomasz Łukasiński)
Victoria: Grzegorz Łukasiński - Tomasz Łukasiński, Robert Drozdek, Robert Stala, Rafał Frączyk - Jarosław Palus, Adrian Prajs, Marcin Śmigielski, Sebastian Kurek - Damian Rozpendek, Adam Górski.
Żółte kartki: Marcin Śmigielski, Rafał Frączyk, Adam Górski.
Czerwona kartka: Jarosław Palus (88' za dwie żółte)
Zawodnicy Victorii byli gotowi na ciężki mecz i na twardą walkę o każdy centymetr boiska. Nikt jednak nie spodziewał się, że gospodarze pomylą odwagę z odważnikiem, a plac w Gorzędowie stanie się polem bitwy w dosłownym znaczeniu. Victoria nie dała się jednak wciągnąć w boiskową bijatykę i konsekwentnie grała swoje. Prowadzenie w tym meczu podobnie jak tydzień wcześniej dała nam akcja napastników - w 25 minucie Damian Rozpendek skutecznie wykończył podanie Adama Górskiego. Wcześniej nasz zespół stworzył sobie dwie znakomite okazje - Adam Górski uderzył za wysoko w sytuacji sam na sam, a strzał Damiana Rozpendka trafił w słupek. Od momentu zdobycia bramki Victoria kontrolowała wynik, a Polonia groźne sytuacje stwarzała sobie przeważnie z (nadzwyczaj chętnie gwizdanych) rzutów wolnych.
Było rzeczą oczywistą, że po przerwie gospodarze rzucą się na Victorię z jeszcze większą furią. Nasz zespół jednak cierpliwie, konsekwentnie i mądrze rozbijał ataki rywali, a gdy już dochodzili do sytuacji strzeleckich, to kilka razy klasą błysnął Grzegorz Łukasiński. Ten mecz mógł się roztrzygnąć kilka minut po przerwie, gdyby po akcji Damiana Rozpendka w stuprocentowej sytuacji Adam Górski nie przeniósł piłki nad poprzeczką. Niestety - kwadrans przed końcem seria złych decyzji w szeregach naszej defensywa sprawiła, że gospodarze doprowadzili do remisu. Na boisku zrobiło się jeszcze ostrzej, ale Victoria nie pękła i nie dała się stłamsić rywalom. W 84 minucie gry Damian Rozpendek próbował w polu karnym przerzucić piłkę nad obrońcą, a ten zatrzymał ją ręką - ewidentny rzut karny, sędzia nie miał wyjścia i wskazał na 11 metr. Do piłki podszedł Marcin Śmigielski - kapitan Victorii, który mimo niewykorzystanego karnego w poprzedniej kolejce z Motorem Bujniczki w bardzo trudnym momencie ponownie wziął na siebie odpowiedzialność i pewnym strzałem w środek bramki wyprowadził nasz zespół na prowadzenie. Nie minęło 60 sekund od wznowienia gry, gdy "laga" od Tomka Łukasińskiego trafiła do Damiana Rozpendka, a ten efektownie zabawił się z trójką obrońców gospodarzy i ustalił wynik spotkania.
Wiele by można napisać o:
- smyraniu korkami po achillesach, uderzeniach łokciami w twarz, nieustannym prowokowaniu i obrażaniu przez zawodników gospodarzy, czego nie chcieli widzieć sędziowie;
- wulgarnych wyzwiskach, obelgach ze strony panów przebranych za "porządkowych" oraz kibiców;
- pracy arbitrów w tym meczu;
- okolicznościach, w których z boiska wyrzucony został Jarek Palus
tylko po co?
Liczy się tylko to, że z gorzędowskiej rzeźni Victoria wraca z tarczą i bez strat w postaci kontuzji. Ten mecz pokazał, że nawet w rąbance niewiele mającej wspólnego z piłką nożną nasz zespół nie musi występować w roli ofiary. Nasi zawodnicy zacisnęli zęby i byli lepsi od gospodarzy w jedyny słuszny sposób - po piłkarsku.
Punkty wywalczone wczoraj są dla naszej drużyny bezcenne, bo dają oddech i pozwalają na odskoczenie na 4 punkty od grupy zespołów, którym w oczy zagląda widmo spadku. A do 4 miejsca w tabeli dzielą Victorię już tylko 2 punkty...
Przed nami przerwa świąteczna, a 12 kwietnia w Żytnie kolejna piłkarska wojna - mecz, który dla wielu będzie najważniejszym meczem rundy.
Victoria Żytno - Start Lgota Wielka.
Na koniec kilka mocnych, statystycznych ciekawostek:
* 3475 - tyle boiskowych minut Victoria Żytno czekała na bramkę z rzutu karnego. 37 ligowych meczów. Ostatnią bramkę z 11 metrów zdobył dla naszej drużyny Cezary Baryła 28 maja 2013 roku w... Gorzędowie. Wczoraj "Śmigi" zakończył tę passę.
* 260 - przez tyle minut niepokonany w lidze był Grzesiek Łukasiński. Poprzednio skapitulował w 85 minucie jesiennego meczu z GKS Rogi. Dwa ligowe mecze z rzędu (LUKS Gomunice i Motor Bujniczki) na zero z tyłu Victoria zagrała poprzednio w dwóch ostatnich kolejkach jesieni 2011 roku (Pilica II Przedbórz, Pionier Baby).
* wiosnę od dwóch zwycięstw Victoria Żytno rozpoczęła tylko dwa razy. W 2011 roku seria wygranych trwała 4 mecze (Motor Bujniczki 5:0, Warta Pławno 2:1, Włókniarz II Zelów 1:0, Szczerbiec II Wolbórz 2:1), a w 2013 - 3 mecze (Czarni Rozprza 5:1, Grocholice Bełchatów 3:2, Start Niechcice 3:0 - walkower, na boisku było 1:1).
Wracając do teraźniejszości:
Wyniki 14 kolejki:
Hetman-Pamapol Rusiec - Czarni Rozprza 2:4 (0:0)
Start Lgota Wielka - Motor Bujniczki 3:0 (3:0)
Zapał Krzętów - GKS Rogi 3:1 (1:1)
LUKS Gomunice - Grabka Grabica 2:3 (0:2)
Polonia Gorzędów - Victoria Żytno 1:3 (0:1)
Astoria II Szczerców - LKS Wola Krzysztoporska 2:1 (0:1)
Tabela:
1. Czarni Rozprza 13 29 32-16
2. Start Lgota Wielka 13 26 30-15
3. Grabka Grabica 13 26 26-18
4. LKS Wola Krzysztoporska 13 21 28-17
5. Victoria Żytno 13 19 25-24
6. Astoria II Szczerców 13 15 28-26
7. LUKS Gomunice 13 15 21-24
8. GKS Rogi 13 14 14-22
9. Polonia Gorzędów 13 13 20-30
10. Hetman-Pamapol Rusiec 13 13 25-36
11. Motor Bujniczki 13 12 17-25
12. Zapał Krzętów 13 11 19-32
Najbliższa kolejka 18 |
Czarni Rozprza | 1:2 | Victoria Żytno |
2015-05-02, 17:00:00 |
||
relacja » |
Ostatnia kolejka 17 | |||
| |||
| |||
| |||
| |||
| |||
|
|